Rekolekcje online z Siostrami Franciszkankami

W dniach 12- 14 czerwca br. 14 dziewcząt otwartych na wsłuchiwanie się w swoim życiu w pragnienia Jezusa, chcących odnaleźć w sobie odwagę, by podejmować ryzyko miłości w swojej codzienności, przeżywało razem z nami rekolekcje franciszkańskie. Treścią rekolekcji, które zatytułowałyśmy „Kobieta ofiarna… nie boję się rezygnować” było zatrzymanie się nad tym, co znaczy być kobietą ofiarną, która słucha, przebacza, wspiera i kocha. Rekolekcje te były po raz pierwszy prowadzone on-line. Niektóre spotkania dostępne były wyłącznie dla zapisanych na rekolekcje dziewcząt i odbywały się one w zamkniętej grupie w formie video-spotkania, z innych mogli skorzystać wszyscy odwiedzający nasz facebookowy profil.

W tym rekolekcyjnym czasie s. Vianneya Szwarocka i s. Antonia Szwed  zatrzymały się  wraz z uczestniczkami rekolekcji nad Słowem z Ewangelii według św. Łukasza (Łk 1,26 – 56), by spotkać Maryję przeżywającą zwiastowanie, niosącą pomoc Elżbiecie i doświadczyć wraz z Maryją piękna głębokiego Magnificat za cuda, które dostrzegła w swojej codzienności. Rozważania te wprowadziły dziewczęta w konferencję „Maryja wzorem kobiety ofiarnej”, którą przygotowała s. Antonia. W drugiej konferencji „Ofiarność a odwaga” s. Vianneya również zatrzymała się przy Maryi, która w swojej ofiarności wykazała się ogromną odwagą, podejmując to, co Bóg przewidział dla niej jako najpiękniejsze chociaż po ludzku wręcz niemożliwe. Ofiarowała Ona Bogu swoje całe – już po swojemu poukładane u boku Józefa – życie.

Rekolekcje odbywały się on-line, ale dziewczęta zadbały o wyciszenie w tych dniach, zatrzymanie, zachęcone do uczestniczenia we Mszy świętej i sakramencie pokuty s swoich parafiach w tym rekolekcyjnym czasie.

Obok refleksji modlitewnych przy Krzyżu Sand Damiano oraz świadectwie o życiu i męczeńskiej śmierci  s.Adelgund Kunigundy Tuminskiej siostry zaproponowały również część rekreacyjną rekolekcji – kulinarną niespodziankę- i zaprosiły dziewczęta to wspólnego pieczenia maślanych bułeczek. Niektóre dziewczęta i z tego zaproszenia z radością skorzystały, co potwierdziły przysłanymi zdjęciami swoich wypieków. Na zakończenie rekolekcji siostry  przewidziały też czas na odpowiedzi na pytania, których dziewczęta miały bardzo dużo a spotkanie to przebiegało w tak radosnej atmosferze, że te z nich, które nie były jeszcze w Orliku, stwierdziły, że koniecznie przy najbliższej okazji muszą się tam wybrać, żeby na żywo doświadczyć piękna naszej franciszkańskiej wspólnoty.

Porekolekcyjne świadectwa dziewcząt, zarówno te, które zostały do nas przesłane a które zamieszczamy poniżej, jak i te, którymi dzieliły się one w rozmowie przypomniały nam, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Chociaż w niecodziennej formie również mogłyśmy spotkać się z uczestniczkami rekolekcji prawdziwie po franciszkańsku przy Bogu, który kolejny raz o wszystko się zatroszczył.

ŚWIADECTWO Z REKOLEKCJI

Na rekolekcje zapisałam się w sumie bardzo spontanicznie, nie planowałam tego. Zapisałam się już dwa miesiące wcześniej nawet nie wiedząc, co będę robić w czerwcu, ale teraz twierdzę, że ta spontaniczność okazała się bardzo dobrą decyzją. Treść rekolekcji bardzo do mnie trafiła. Zdałam sobie sprawę z tego, że tak naprawdę podejmowanie decyzji to jest zawsze jakieś ryzyko, dlatego ważna jest troska o odwagę w sobie, odwagę przeżywaną z Jezusem, a jeśli chodzi o ważniejsze życiowe decyzje, to łączą się one z ofiarą. Maryja była kobietą ofiarną, od której mogę się uczyć. Radością było dla mnie również samo spotkanie on-line z siostrami, których nigdy na żywo nie wiedziałam i możliwość rozmowy z nimi. Są bardzo sympatyczne i koniecznie muszę przyjechać kiedyś do sióstr na kawę

Scroll to Top